Wanda Tarnawska 13 grudnia 1981 roku miała 23 lata. Tworzyła i redagowała pisma Niezależnego Zrzeszenia Studentów oraz rzeszowskiej Solidarności. W stanie wojennym pracowała w Międzyzakładowej Komisji Robotniczej.
-
Sroga zima, której już nie pamiętają młodzi ludzie w tej chwili i kompletne oderwanie
od świata, to znaczy brak łączności to było pierwsze wrażenie, to że nie ma w telewizji
programu to jedno, ale że są głuche telefony, że w ogóle nie ma kontaktu z nikim.
W pierwszych dniach stanu wojennego w południowo wschodniej Polsce internowano blisko pół tysiąca osób. Milicja zajęła siedziby regionów Solidarności i największe zakłady pracy. Huta Stalowa Wola, Siarkopol, WSK Mielec, Rzeszów i Krosno zostały zmilitaryzowane. Zawieszono wydawanie gazet, zamknięto szkoły oraz uczelnie. Wprowadzono cenzurę i godzinę milicyjną.
Roman Jakim, przewodniczący Zarządu Regionu Rzeszowskiego NSZZ Solidarność -
Stan wojenny był ogłoszony w niedzielę, w poniedziałek idąc do pracy widzieliśmy
szpaler czołgów, szpaler wozów bojowych, żołnierzy, wchodziliśmy do zakładu nie
wiedząc co się z nami stanie. Dzisiaj są korki, trudno dojechać, ludzie uśmiechnięci,
to jest zupełnie inny czas.
Marian Irzyk - po trzynastym grudnia aktywny działacz struktur podziemnej Solidarności, między innymi kolporter prasy.
-
Wtenczas człowiek sobie nie zdawał z tego sprawy co nas czeka, co może nas spotkać
i tak dalej, a mimo wszystko jakoś myśmy to wszystko robili z potrzeby serca, z potrzeby
sytuacji, z potrzeby ducha.
Elżbieta Markowicz, Michał Stręk to kolejni świadkowie historii, którzy dziś dzielili się wspomnieniami z rzeszowską młodzieżą. Spotkanie zorganizowały wspólnie: Pedagogiczna Biblioteka Wojewódzka oraz Solidarność. Na tej wystawie młodzi ludzie mogli zobaczyć: radio, sito produkujące bibułę, podziemną prasę lub znaczki pocztowe.
Beata Michałuszko, dyrektor Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej w Rzeszowie -
To był ten nośnik, przez który dobijali się o wolność swojego pokolenia, ale też wolność,
którą próbowali ocalić dla nas dla mnie wtedy jeszcze dziecka.
Po wprowadzeniu stanu wojennego działacze opozycji organizowali pomoc dla represjonowanych. Elementem oporu były też manifestacje. Stan wojenny zawieszono 31 grudnia 1982 roku. A zniesiono ponad rok później.