Pani Teresa nie wyobraża sobie Świąt Wielkiej Nocy bez barwnych pisanek. Wykonała ich w swoim życiu wiele, a na jej jajkach pojawiają się i tradycyjne motywy, ale i te związane z tym, co obserwuje na co dzień.
Jej dzieła, podobnie jak kilka tysięcy innych wykonanych tradycyjną techniką skrobaną lub batikową, przechowuje Muzeum Pisanki w Błażowej. W ten sposób stara się zachować dla potomnych lokalne zwyczaje związane z okresem wielkanocnym. W tym roku zbiory wzbogacą się o kolejnych 300 egzemplarzy, a te wykonane są albo na całych gotowanych jajkach, bądź wydmuszkach jaj kurzych, kaczych i strusich. Każdy dorosły uczestnik konkursu zrobił 6 pisanek, młodzież i dzieci 4. W tym roku jury nagrodę specjalną im. Szczepana Woźniaka przyznało Aleksandrze Gibale za bardzo misterną pracę.
Muzeum w Błażowej otwarte jest od poniedziałku do piątku.