Do pacyfikacji Kidałowic doszło 27 czerwca 1943 roku. Prawdopodobnie była to zemsta za napad na niemiecki transport oraz udzielenie pomocy partyzantom. Zamordowanych zostało 7 osób, ich nazwiska są na odsłoniętej dziś pamiątkowej płycie.
Dr hab. Dariusz Iwaneczko - dyrektor oddziału IPN w Rzeszowie:
"Chodziło o zastraszenie polskiej ludności w tak dużej skali, w tak sposób brutalny, aby polska ludność nie angażowała się w działalność niepodległościową, ale także nie przeciwstawiała się jakimkolwiek działaniem ze strony władz okupacyjnych".
Druga tablica została poświęcona mieszkańcom Kidałowic zamordowanym przez sowietów w latach 1939-1940. Wyryto w niej cztery nazwiska. Ich potomkowie dziś złożyli im hołd, większość nie ma pojęcia, gdzie pochowani zostali ich przodkowie. Nigdy nie mogli postawić znicza na ich grobie.
W uroczystościach wzięli udział mieszkańcy wsi i okolic.
Od dziś dla wielu ofiar zbrodni katyńskiej tablice upamiętniające zamordowanych stały się symbolicznym grobem.