Krajowa Sieć Onkologiczna ma być sposobem na to żeby każdy pacjent z chorobą nowotworową niezależnie od ośrodka, do którego trafi był leczony według ujednoliconych standardów i z zastosowaniem wszystkich dostępnych w Polsce metod. Czuwać nad tym będą placówki, które już teraz leczą kompleksowo i mają specjalistów we wszystkich dziedzinach onkologii od chirurgów przez radioterapeutów po onkologów klinicznych. Na Podkarpaciu to dwa ośrodki w Brzozowie i Rzeszowie.
Patryk Hasior, pełnomocnik dyrektora USK w Rzeszowie ds. Podkarpackiego Ośrodka Onkologicznego - Będziemy pełnić funkcję nadzorczą nad tymi pozostałymi szpitalami, po części konsultując, stanowiąc dla nich ośrodek konsultacyjny, stanowiąc też dla nich pomoc. To wiadomo może spowodować, że będziemy mieć trochę więcej pracy, ale z drugiej strony będziemy mieć jednak większą kontrolę nad koordynacją tego leczenia i ewentualnymi zaleceniami dla ośrodków o niższej referencyjności.
Ośrodek Onkologiczny w Brzozowie będzie nadzorował leczenie chirurgiczne pacjentów z nowotworami w szpitalu w Krośnie. A Ośrodek w Rzeszowie zabiegowe leczenie chirurgiczne w Kolbuszowej, Mielcu, Szpitalu Miejskim, Klinicznym Wojewódzkim nr 2 i Pro Familia w Rzeszowie, Centrum Medycznym w Łańcucie i Szpitalu św. Rodziny w Rudnej oraz Chemioterapię w MRUKMED-zie.
Karolina Syrek-Kaplita, onkolog kliniczny - Bardzo ważne jest to żebyśmy w onkologii stosowali wszędzie takie same standardy. I tutaj ten nadzór ośrodków SOLO 3, takich jak nasz czyli SOLO 1, ma to zapewnić natomiast my ze swojej strony obawiamy się czasami takich opóźnień w leczeniu. Czyli tego, że pacjent, który będzie miał rozpoczynać leczenie u nas będzie musiał czekać aż ośrodek nadrzędny zatwierdzi proponowane leczenie.
Obaw jest więcej, ale założenie - jak zgodnie mówią lekarze - dobre przede wszystkim dla chorych. W ramach sieci na Podkarpaciu jest też dwa ośrodki zakwalifikowane jako SOLO 2 czyli samodzielnie wykonujące dwie z trzech podstawowych metod leczenia onkologicznego to szpitale w Przemyślu i Tarnobrzegu. Oraz ponad 200 tzw. placówek koordynujących.
Rafał Śliż, Podkarpacki Oddział NFZ w Rzeszowie - One będą pomagały, mówiąc wprost, szpitalom w leczeniu pacjenta, skupiając się głównie na opiece ambulatoryjnej, czyli w poradniach. Jeśli będzie tylko taka możliwość, bo szpital gdy będzie taka potrzeba. A gdy będzie możliwość w ambulatorium.
Ogłoszenie listy placówek zakwalifikowanych do sieci to dopiero pierwszy krok w jej tworzeniu. Ważne będzie też dodatkowe finansowanie, czy szczegółowe określenie zasad nadzoru i terminów z tym związanych. Już teraz ministerstwo zdrowia zapowiada natomiast ogłoszenie konkursu projektów związanych z unowocześnianiem i doposażaniem placówek włączonych do sieci. Dofinansują je pieniądze z KPO ponad 5 miliardów złotych.