Podkarpaccy rolnicy nie mają wielkich areałów, ale za to mnóstwo pomysłów na to jak uatrakcyjnić małe gospodarstwa i zwiększyć ich dochodowość. Adam Gałek z Dębicy kupił 5 alpak. W przyszłości będzie ich więcej, bo rolnik chce w tym kierunku rozwijać swoje małe gospodarstwo. Małe, czyli 6-hektarowe, zdominowane przez pastwiska dla zwierząt i niewielkie uprawy jak owies, gorczyca i zielonka - na paszę. Program wsparcia dla małych gospodarstw okazał się idealny dla gospodarzy takich jak on.
Wełna alpak jest dodatkowym źródłem dochodu. W przyszłości będzie nim też alpako-turystyka i alpakoterapia. Z kolei w Hermanowej o takie samo wsparcie stara się Sławomir Janusz. Do gospodarstwa zakupił stado owiec kameruńskich i wrzosówek. Choć z wełny pożytku teraz nie ma, to rolnik mający ekologiczne aspiracje chce rozwijać hodowlę i uprawiać ziemię. Wsparcie dla małych gospodarstw będzie dla niego zastrzykiem finansowym.
Na wsparcie dla małych gospodarstw ARiMR przyjmuje wnioski do 20 września.
To pomoc dla rolników, którzy prowadza gospodarstwa nie większe niż 300 hektarów. Kwota dotacji to 120 tysięcy złotych.
Pieniądze można przeznaczyć na inwestycje budowlane, zakup maszyn i wyposażenia. W efekcie rolnicy mają dzięki zwiększyć sprzedaż produktów z gospodarstw co najmniej o 30 procent. Pomocą w wypełnianiu wniosków służy Podkarpacki Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Boguchwale.