Koniec rządów prezydenta Rzeszowa - Tadeusza Ferenca to koniec pewnego etapu rozwoju miasta także przestrzennego oceniają architekci - stąd ich podsumowania i wnioski.
Piotr Rzeźwicki - Oczekiwalibyśmy powołania architekta miasta bo widzimy, że jest wiele spraw pominiętych w planowaniu, jeśli chodzi o politykę przestrzenną w urbanistyce w organizacji konkursów na najważniejsze budynki publiczne.
Stowarzyszenie Architektów ocenia, że błędna jest np. decyzja o budowie nowej siedziby Sądu Okręgowego w dużym oddaleniu od już istniejącego budynku Sądu Rejonowego przy Alei Rejtana. Ich zdaniem lepiej zainwestować w oczyszczenie działki, pod którą - jak wykazały badania - jest składowisko śmieci, niż przenosić sąd do innej dzielnicy.
- Drugi problem, który widzimy to jest zatrzymanie miejskich planów, które już były przygotowywane. Szczególnie chodzi o plan przy Konfederatów Barskich, gdzie były przygotowywane tereny rekreacyjne dla całego miasta.
Stowarzyszenie Architektów chce też powrotu do dyskusji o zagospodarowaniu przestrzennym w rejonie planowanego Centrum Lekkiej Atletyki. Ocenia, że miasto forsuje tu azjatyckie standardy proponując tak intensywną zabudowę mieszkaniową na tak niewielkiej przestrzeni. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele wszystkich klubów radnych Rzeszowa - także proprezydenckiego, który dotychczas miał największy wpływ na politykę przestrzenną w mieście.
Konrad Fijołek - Mamy przed sobą nowe studium zagospodarowania miasta, chcielibyśmy aby ono miało taki wymiar XXI wieku, jest mnóstwo problemów, o których warto rozmawiać.
Tak uważają też radni opozycyjnego klubu PiS, którzy przez ostatnie lata mówili o przestrzennym chaosie w mieście.
Marcin Fijołek - Z całą pewnością brzegi Wisłoka to rejon dotknięty brakiem planu zagospodarowania przestrzennego, kolejna sprawa to wzgórze Zalesie, gdzie mamy mocny społeczny konflikt tych miejsc jest bardzo wiele.
W spotkaniu uczestniczyli także przedstawiciele Porozumienia Razem dla Rzeszowa - społecznego ruchu, który zrodził się z niezadowolenia z polityki przestrzennej miasta. Mają nadzieję, że będzie ona ważnym elementem ruszającej kampanii w przedterminowych wyborach nowego gospodarza miasta. Stowarzyszenie Architektów ocenia, że w mieście potrzebna jest np. uchwałą krajobrazowa regulująca wygląd szyldów, reklam czy małej architektury.