Teresa Kubas-Hul, wojewoda podkarpacki - Chcemy być takim hubem, centrum logistycznym na etapie i w procesie odbudowy czy też budowy Ukrainy.

Takie wnioski płyną z konferencji w Rzeszowie. Ale do tego trzeba być dobrze przygotowanym. Jednym z kluczowych elementów o których dyskutowano jest rozwój i modernizacja infrastruktury drogowej na Podkarpaciu.

- Jesteśmy na etapie przygotowywania wielu inwestycji do realizacji. I już na etapie prac projektowych, prac przygotowawczych musimy brać pod uwagę takie parametry, które umożliwią nam transport dużych elementów tak żeby drogi były, nie tylko drogi krajowe, ale również drogi powiatowe czy też gminne do tego przygotowane.

Bo obok dróg prowadzących na Ukrainę, w przyszłości polskie firmy mogą budować magazyny, z których towary i ciężki sprzęt trafią za naszą wschodnią granicę.

Paweł Kowal, przewodniczący Rady ds. Współpracy w Ukrainą - Ten proces odbudowy będzie bardzo skomplikowany, długi i duży przede wszystkim. Duży to znaczy jakiś niewyobrażalne dzisiaj dla nas ilości towarów, usług zostaną przewiezione przez Polskę. Będą na naszym terenie magazynowane.

Tylko w ostatnich latach polsko-ukraińską granicę przekracza około pół miliona ciężarówek rocznie. A po zakończeniu wojny może to być ich jeszcze więcej. Takie przewidywania dotyczą też transportu kolejowego, w tym przewozów cargo. Stąd równie ważna jest modernizacja linii kolejowych łączących Podkarpacie z Ukrainą i resztą Polski.

Małgorzata Jarosińska-Jedynak, członek Zarządu Województwa Podkarpackiego - Linie kolejowe, te które łączą nas z granicami, ale również łączą nas z centrum Polski są bardzo istotne z punktu widzenia odbudowy Ukrainy. Dostosowanie również tych połączeń, które są niezbędne do tego żeby w sposób bardzo sprawny dokonywać transportu towarów na Ukrainę również jest ważny w tym kontekście związanym z szybką odbudową.

Inwestycje polskich firm na Ukrainie chcą wspierać też spółki Skarbu Państwa. Między innymi Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych.

Katarzyna Kowalska, wiceprezes Korporacji Ubezpieczeń Kredytowych i Eksportowych - To co robimy w Ukrainie to oprócz wspierania ryzyka kredytowego, ubezpieczamy również ryzyko wojny. Czyli jeżeli polska firma zainwestuje w Ukrainie, wybuduje to centrum nie pod Rzeszowem, a za wschodnią granicą i nie daj boże coś złego się wydarzy np. zostanie ten majątek zbombardowany to też jest ubezpieczone przez nas.

Tylko przez ostatnie 3 lata spółka ubezpieczyła towary o wartości prawie 6 miliardów złotych.