Od rana wolontariusze Podkarpackiego Hospicjum dla Dzieci byli przed rzeszowskimi kościołami. Trudno było ich nie zobaczyć dzięki żółtym koszulkom, ale też balonikom i żonkilom, które są symbolami akcji. W Rzeszowie to 5. już edycja akcji, która przede wszystkim edukuje. W tym roku tylko w akcję zaangażowało się prawie 400 wolontariuszy, między innymi uczniowie Zespołu Szkół Sportowych, a takie praktyczne zajęcia z wrażliwości i pomagania innym trudno przecenić.
Rok temu w dniu wielkiego finału Pól Nadziei na konto Fundacji, która prowadzi Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci wpłynęło ponad 150 tysięcy złotych. Dziś też puszki wolontariuszy zapełniały się w szybkim tempie.
Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci to placówka, która wspiera nieuleczalnie chore maluchy i ich rodziny. Ma prawie 100 podopiecznych. Zarówno w stacjonarnym ośrodku przy ulicy Lwowskiej w Rzeszowie, ale także w ramach opieki domowej i "Tęczowego Domku", gdzie trafiają dzieci kierowane tu przez sądy.