Pamięć o Wołyniu - inscenizacja w Stalowej Woli

Tomasz Tracz 2024-07-15
UDOSTĘPNIJ:
Pamięć o Wołyniu - inscenizacja w Stalowej Woli
Od kilku dni w całej Polsce trwają obchody związane z 81. rocznicą Rzezi Wołyńskiej, czyli masowych mordach na Polakach, dokonanych przez ukraińskich nacjonalistów. Wczoraj, w ramach obchodów rocznicy, w Domostawie odsłonięto pomnik poświęcony ofiarom rzezi, a w Stalowej Woli grupy rekonstrukcyjne przedstawiły inscenizacje ataku na Polską wieś.

Rzeź Wołyńska jest dla Polaków jednym z najbardziej dramatycznych wydarzeń z czasów II wojny światowej. To historia tysięcy zamordowanych Polaków i setek spalonych wsi. Na nadsańskich błoniach w Stalowej Woli, z okazji rocznicy rzezi, grupy rekonstrukcyjne zainscenizowały tragedie jednej z nich.

Krystian Fila, scenarzysta, prezes stowarzyszenia Odra - Niemien - Chcemy pokazać historie wioski, pewnej wioski, fikcyjnej wioski, która mogła być równie dobrze na Wołyniu, na Podolu Zachodnim, na Galicji Wschodniej, w latach od 43 do 45, to nie jest Krwawa Niedziela. Dobór scen do scenariusza tutaj, wszystkie te sceny można znaleźć w źródłach i w literaturze.

A dramatycznych scen nie zabrakło: walka na śmierć i życie, podpalenie osady i płacz dziecka patrzącego na tragedię. W inscenizacji brało udział kilkudziesięciu rekonstruktorów, nie tylko z Polski, ale także z Ukrainy, którzy chcą prawdziwego pojednania. Dlatego organizatorzy podkreślali, że pokazują tragiczne wydarzenia tamtych dni, żeby już nigdy się nie powtórzyły.

Kamil Woś, rzecznik prasowy UM Stalowa Wola - Najważniejsze jest to, aby ta pamięć, którą pokazujemy każdego roku, nie tylko w tym roku, nie tylko w tym czasie kiedy trwa wojna na Ukrainie, wzbudziła w nas refleksje i po pierwsze, aby wybaczyć, aby wzajemnie się do siebie odnosić z szacunkiem i aby nigdy więcej takie historie nie miały miejsca na świecie.

Spektakl zgromadził setki widzów, w tym wiele rodzin z dziećmi. Jak głosi motto, które od lat towarzyszy rodzinom wołyńskim: "Nie o zemstę, lecz o pamięć i prawdę wołają ofiary."

Źródło:
własne