Marsz pamięci w hołdzie żydowskim mieszkańcom Rzeszowa

Krzysztof Kuchaj 2024-07-07
UDOSTĘPNIJ:
Marsz pamięci w hołdzie żydowskim mieszkańcom Rzeszowa
Ulicami Rzeszowa przeszedł marsz pamięci w hołdzie żydowskim mieszkańcom miasta zamordowanym podczas II wojny światowej. 82 lata temu Niemcy rozpoczęli deportację Żydów do obozu zagłady w Bełżcu. W ciągu kilku dni wywieziono na śmierć ponad 10 tysięcy osób. W Holocauście zginęła w sumie jedna trzecia przedwojennych mieszkańców miasta.

Dzisiejszy Plac Ofiar Getta był kiedyś żydowskim cmentarzem - zniszczonym przez Niemców podczas II wojny światowej. Latem 1942 roku utworzyli tu miejsce, w którym gromadzono Żydów z rzeszowskiego getta przeznaczonych do wywiezienia.

Marta Wójcik, Stowarzyszenie Rajsze - To właśnie stąd 7 lipca w ostatni marsz, w ostatnią drogę ku śmierci. Stąd wyruszyło kilka tysięcy, które zostały przetransportowane do obozu zagłady w Bełżcu i tam zamordowane.

Tragiczną historie tego miejsca przypomina Kamień Pamięci. Przy którym odbyły się dziś rocznicowe uroczystości. 7 lipca 1942 roku był początkiem zagłady rzeszowskich Żydów. W kolejnych dniach i miesiącach wywieziono do obozu zagłady w Bełżcu od 15 do nawet 22 tysięcy osób.

Grażyna Bochenek, prezeska Stowarzyszenia Rajsze - Jedna trzecia mieszkańców Rzeszowa zniknęła z przestrzeni miasta. Dziś spotykamy się po to żeby pomyśleć o tym kogo straciliśmy, że mogliśmy tworzyć wspólną społeczność, ale teraz jesteśmy bez tej społeczności -dlatego pamięć im się należy.

Na uroczystość przyjechali potomkowie dawnych żydowskich mieszkańców miasta. Między innymi Ariel Diamant z Izrael. Jego najbliżsi jeszcze przed II wojną światową wyjechali do Palestyny. Wszyscy dalsi krewni, którzy zostali w Rzeszowie - zginęli.

Ariel Diamant - Jako potomkowie niegdyś wspaniałej rzeszowskiej społeczności żydowskiej musimy docenić i szanować wartość i niezwykłą kruchość ludzkiego życia. Nigdy nie wolno nam zapomnieć o cenie jaką ludzkość zapłaciła za nienawiść, obojętność i milczenia które panowały podczas Holocaustu.

Przy pomniku na Placu Ofiar Getta złożono dziś kwiaty i kamienie, które w żydowskiej tradycji są symbol pamięci o zmarłych. Uczestnicy uroczystości przeszli następnie na dworzec na Staroniwie, skąd odjeżdżały pociągi do obozów zagłady. Szli tymi samymi ulicami, którymi 82 lata temu Niemcy pędzili na śmierć żydowskich mieszkańców Rzeszowa.

Paweł Kowal, przewodniczący Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych - Nie ma nas bez pamięci i tożsamości, nie ma też bez tego przyszłości, jak kto mieszka w Rzeszowie i kocha to miasto, to częścią tego jest pamięć o społeczności żydowskiej.

Symbolami tej pamięci były niesione przez uczestników marszu tabliczki z nazwami przedwojennych żydowskich sklepów, warsztatów i stowarzyszeń. A także karteczki z nazwiskami 200 dawnych żydowskich mieszkańców Rzeszowa. Wszystkie zostały umieszczone na specjalnej wystawie przed budynkiem dworca.

Źródło:
własne