Mieszkańcy Podkarpacia w Narodowym Spisie Powszechnym

2021-08-25
UDOSTĘPNIJ:
Podkarpackie gminy i miasta w Narodowym Spisie Powszechnym, fot. pixabay
Wojewoda Ewa Leniart zaapelowała o udział w Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań. Na Podkarpaciu wciąż około 40 procent mieszkańców nie wywiązało się z tego obowiązku. Spis ludności odbywa się raz na 10 lat. Jest badaniem, którego wyniki dają podstawę m.in. do przydzielania gminom subwencji, czy funduszy sołeckich. Pomagają też ustalić liczbę osób niepełnosprawnych, czy mniejszości narodowych na terenie kraju i regionów.

W czasie telekonferencji z gminami w Urzędzie Statystycznym w Rzeszowie wojewoda Ewa Leniart jako wojewódzki komisarz spisowy - przypominała, że minęło już prawie 5 miesięcy od początku spisu. Tymczasem wciąż prawie 40 procent mieszkań w regionie jest niespisanych. I mimo, że Podkarpacie jako województwo jest na drugim miejscu w Polsce pod względem frekwencji - wiele wskazuje na to, że we wrześniu spis będzie musiał przybrać galopujące tempo.

Liczba mieszkańców w miastach, gminach, gospodarstwach domowych, odsetek osób niepełnosprawnych w społeczeństwie, mniejszości narodowe, etniczne, język, którym się posługujemy, migracje. To dane, które narodowy spis powszechny naświetla w skali kraju, województwa i gmin. Badanie ma dać pogląd o społeczeństwie. Jest ważne dla ministerstw, województw i dla każdej z gmin. Dlatego w czasie telekonferencji w Rzeszowie wojewoda i dyrektor urzędu statystycznego pytali najaktywniejsze samorządy o sposoby na względem frekwencji spisowej.

Gmina Wielkie Oczy z powiatu lubaczowskiego zajmuje pierwsze miejsce na Podkarpaciu pod względem frekwencji. Już 93,8 procent osób spis ma za sobą. Duża w tym zasługa wójta, gminnego biura spisowego, rachmistrzów i wzajemnej mobilizacji. Bliskie zakończenia spisu są też gminy: Tyrawa Wołoska, Padew Narodowa i Jeżowe oraz Krempna i Czermin. Natomiast słabo w statystykach wypadają miasta, gdzie frekwencja oscyluje wokół 50 procent.

Urząd Statystyczny w Rzeszowie na wiele sposobów przypomina o trwającym spisie. Z jego inicjatywy właśnie na ulicach Rzeszowa został nagrany teledysk z udziałem młodzieży z Centrum Sztuki Wokalnej. Do małych miejscowości regionu dociera specjalny spisobus, a w czasie weekendowych imprez statystycy i lokalne biura spisowe pomagają się spisać pod niebieskimi namiotami GUS-u. Spisać można się samemu na stronie spis.gov.pl . Czas jest do końca września.

Źródło:
Aktualności