Pola Nadziei w rzeszowskim Parku Papieskim

Beata Wolańska 2024-10-09
UDOSTĘPNIJ:
Pola Nadziei w rzeszowskim Parku Papieskim
W Parku Papieskim wolontariusze i pracownicy między innymi rzeszowskiego hospicjum dla dzieci i hospicjum dla dorosłych zasadzili dziś kilkaset sadzonek żonkili. W ten sposób, zainaugurowali akcję Pola Nadziei, która ma uwrażliwiać na potrzeby osób nieuleczalnie chorych. Ale to także sposób na zbieranie datków niezbędnych, by hospicja mogły w ogóle funkcjonować, bo zdaniem ich pracowników, finansowanie świadczeń jest niewystarczające. 8 października to Światowy Dzień Hospicjów i Medycyny Paliatywnej.

Wolontariusze, którzy wspierają małych pacjentów hospicjum dla dzieci i rzeszowskiego oddziału opieki paliatywnej, ale też
przedstawiciele władz miasta i województwa oraz rzeszowskiej kurii spotkali się, żeby przypomnieć o znaczeniu akcji i symbolicznie rozpocząć kolejną już edycję.

"Pola Nadziei " to sposób na popurayzację idei hospicyjnej i "odczarowanie " tematu osób nieuleczalnie chorych.
 Przez długie lata to było tabu. Coś trudnego i pomijanego milczeniem. Ta akcja to powoli zmienia.

- Mam nadzieję że ta akcja przynosi konkretne efekty chcemy oswoić społeczeństwo z tym, co my wykonujemy.
Nie tylko społeczeństwo boi się słowa hospicjum także lekarze nie zawsze mają takie prawidłowe podejście do pracy, którą my wykonujemy jako personel medyczny w hospicjach. A my staramy się pokazać, że to robimy na najwyższym poziomie
- mówi dr Maria Grzegorzewska, kierownik oddziału opieki paliatywnej w Rzeszowie.


Rozdawane na wiosnę żonkile przypominające, że hospicjum to też życie dziś zostały symbolicznie zasadzone.
Prawie 1000 cebulek w Parku Papieskim w Rzeszowie.

- Wszyscy razem musimy też dziś pamiętać że wśród nas są też osoby które często ciężko chorują i warto je wspierać, to po pierwsze, ale po drugie warto nie bać się takich miejsc jak hospicja, warto nie bać się pomagać, warto nie bać się zostać wolontariuszem - mówi Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa.

Wśród kilkudziesięciu wolontariuszy akcji była też dziś Agnieszka Korneluk - siatkarka Developresu i reprezentantka Polski.

Pola Nadziei to też szansa na konkretne finansowe wsparcie Fundacji i Stowarzyszeń, które jak Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci,
podejmując się trudu opieki nad nieuleczalnie chorymi niezmiennie zdobywają też fundusze na taką pomoc.

- W zeszłym roku ponad 100 tysięcy złotych na wiosnę właśnie ze sprzedaży żonkili z tej całej akcji - Pól nadziei udało nam się zakupić sprzęt medyczny, który jest niezbędny do opieki hospicyjnej nad nieuleczalnie chorymi dziećmi, udało nam się kupić materace przeciwodleżynowe, sfinansować leki - mówi Rafał Ciupiński, prezes fundacji Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci.

Wielki finał akcji jak zawsze w kwietniu. 

Źródło:
TVP3 Rzeszów