Pani Agnieszka w służbie celno-skarbowej jest od kilku miesięcy. Pracuje na przejściu granicznym w Korczowej, a jednocześnie studiuje na kierunku administracja. I pod okiem doświadczonych funkcjonariuszy Krajowej Administracji Skarbowej uczy się celnych przepisów w ramach 2-letniej służby przygotowawczej.
Agnieszka Cichocka - Mazurek, Oddział Celny w Korczowej
-Uważam, że to był dobry wybór, choć praca jest momentami stresująca i odpowiedzialność jest duża, ale podoba mi się to, co robię.
Teraz szanse na podjęcie służby będzie miało kolejnych 29 osób. Mają trafić na polsko-ukraińskie przejścia w Medyce i Krościenku. Zainteresowanie naborem jest ogromne. Wpłynęły aż 673 podania.
podkom. Edyta Chabowska, Izba Administracji Skarbowej w Rzeszowie:
-Oprócz podań z regionu wpłynęły także te od osób z zagranicy, podejrzewamy, że są to osoby, które chcą wrócić tu do regionu i pracować w miejscu, skąd pochodzą.
Konkurencja jest ogromna - bo o jeden etat stara się 23 kandydatów. Teraz wszystkich czeka test wiedzy, sprawności fizycznej i psychologiczny. A na końcu rozmowa kwalifikacyjna przed specjalną komisją.
podinsp. Monika Jasina, Izba Administracji Skarbowej w Rzeszowie:
-Tak liczne etapy i tak trudne wymagania, jakie stawiamy kandydatom, mają wybrać tych najlepszych z najlepszych. Ta służba nie jest łatwa, jest wymagająca i pod względem sprawności i umiejętności interpersonalnych oraz znajomości prawa.
Daje jednak życiową stabilizację i możliwość zawodowego rozwoju. Nowoprzyjęty funkcjonariusz zarabia 5700 złotych brutto, a jego pensja rośnie wraz ze stażem pracy, stopniem i stanowiskiem.
W strukturach Krajowej Administracji Skarbowej na Podkarpaciu służbę pełni już ponad 1300 funkcjonariuszy. Zajmują się m. in. pobieraniem należnych opłat celnych i podatków oraz walką z próbami przemytu różnych towarów do Polski i Unii Europejskiej.