Zaczęło się od silnego bólu głowy. Diagnoza - udar krwotoczny. Pierwszy atak był w pracy, drugi w szpitalu. Przez sześć tygodni Kacper był w śpiączce. Teraz walczy o powrót do pełnej sprawności.
St. szer. Kacper Guzara:
-Wiary mam w sobie bardzo, bardzo dużo, chciałbym wrócić do zdrowia, do mojej służby.
Warunkiem są między innymi takie zajęcia ze specjalistycznym sprzętem. Kacper od miesiąca jest w centrum rehabilitacji w BPudach Głogowskich. Ćwiczy prawie codziennie i nigdy nie narzeka.
St. szer. Kacper Guzara:
-Mam jeszcze całe życie przed sobą, także walczę cały czas.
W tej walce nie jest sam. Wspiera go grupa "Mundurowi pomagają". Na Facebooku uruchomili licytacje dla Kacpra. Akcja nie byłaby możliwa, gdyby nie zaangażowanie kolegów z pracy 22-latka.
Mjr Maciej Słysz, rzecznik prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Rzeszowie:
-Poszedłem do dyrektora okręgowego, zaproponowałem czy możemy się jakoś przyłączyć. No to w jaki sposób? No to tu mamy taką grupę "Mundurowi pomagają" w social mediach, mamy pewnych przyjaciół, którzy przekazują albo mogą przekazać coś od siebie.
Lista darczyńców z dnia na dzień jest coraz dłuższa. Licytacje są w czwartki, a cały dochód trafia dla Kacpra.
Miesięczny koszt rehabilitacji Kacpra to kilkanaście tysięcy złotych. Sam nie jest w stanie tyle zapłacić. Dlatego liczy się każda złotówka.
St. szer. Kacper Guzara:
-Chciałbym podziękować wszystkim moim funkcjonariuszom, przełożonym oraz moim znajomym ze służby, którzy nie zapominają o mnie w tych trudnych dla mnie chwilach, jak i wszystkim ludziom dobrej woli, za zaangażowanie i wkład, za każdą złotówkę wpłaconą na moją zrzutkę, bo jest to dla mnie naprawdę wielka, wielka pomoc.
Kinga Łabuda, kierownik Centrum Rehabilitacji i Opieki Medycznej w Budach Głogowskich:
-Ćwiczenia, indywidualna terapia, pionizacja, nowoczesne technologie, to jest coś, co pacjent musi mieć wykonywane każdego dnia. Ilościowo - kilka godzin dziennie.
Tak samo ważna dla Kacpra - jak ćwiczenia - jest świadomość, że nie został sam.
St. szer. Kacper Guzara:
-Codzienna motywacja do dalszego działania, żeby się nie poddawać, nie załamywać mimo też gorszych dni, które jak najbardziej występują od początku mojej choroby, ale cały czas staram się dawać z siebie wszystko
Z takim wsparciem nie może się nie udać.