Duże zainteresowanie wzbudzały wystawy zwierząt hodowlanych, między innymi owiec, kóz i szynszyli. Oblegane były też stoiska z roślinami ogrodowymi. Można było kupić na przykład urodlin trójłatkowy, sadzonkę drzewka z Ameryki Północnej zwanego też bananem indiańskim.
Agrobieszczady znane są z wyjątkowych smakołyków. Od miodów i nalewek, przez sery, wędliny i owoce, po chleby i potrawy regionalne. W czasie imprezy było wiele konkurów - od "Podkarpackich smaków myśliwskich" przez "Kulinarny szlak Wschodniej Polski" po "Kulinarną bitwę regionów". Jury oceniało potrawy na ile są one związane z tradycjami regionu. Na zmaganiach uczestników konkursu korzystali zwiedzający, którzy mogli degustować różne potrawy przyrządzane przez koła gospodyń wiejskich.
Targi, mimo regionalnego charakteru, przyciągają wystawców nawet z odległych krańców Polski - od Zielonej Góry i Warszawy po Białystok.
Tradycyjnie, podczas Agrobieszczadów, zaprezentowali się rękodzielnicy i kapele ludowe.