Na Podkarpaciu każdego roku otwierane są nowe żłobki, kolejne są w budowie, np. w Giedlarowej w gminie Leżajsk. W każdym przypadku cieszy to rodziców. Niestety na terenie województwa wciąż jest 38 gmin, w których nie ma żadnej formy opieki nad najmłodszymi dziećmi. Jak wynika z najnowszych danych, najgorzej jest pod tym względem w powiatach jarosławskim i lubaczowskim oraz w gminach bieszczadzkich. Nowy rządowy program to szansa na zmianę tej sytuacji i zachęta dla samorządów.
W skali kraju jest na to 60 milionów złotych. Gminy muszą mieć obiekt, w którym chcą stworzyć dzienny punkt opieki nad dziećmi.
Opiekunem może być osoba, która ma przygotowanie pedagogiczne. Pod jej opieką może pozostawać pięcioro dzieci. Jeśli w tej opiece dodatkowo pomagać będzie nauczyciel, w punkcie może być dziesięcioro maluchów. Jak wyliczała dziś wojewoda Teresa Kubas-Hul, sytuację na Podkarpaciu już poprawił program Aktywny Maluch, w którym zwiększono pomoc dla samorządów zainteresowanych otwieraniem nowych żłobków. To na przykład wsparcie w wysokości 836 złotych na jedno dziecko przez trzy lata funkcjonowania żłobka. Program Aktywny Maluch, na który w skali kraju przeznaczono 6,5 miliarda złotych finansowany jest z funduszy unijnych. Pieniądze na realizację programu Pierwszy Dzienny Opiekun w Gminie pochodzą zaś w całosci z budżetu państwa.