Zgodnie z zapisami ustawy z marca 2022 roku o zasadach wsparcia obywateli Ukrainy z budżetu państwa, osoby i stowarzyszenia, które przyjęły uchodźców, mogły starać się o pomoc. Jej wysokość ustalono na 40 złotych dziennie za jedną osobę. W sumie na ten cel wydano ponad 49 milionów złotych. Jak mówiła dziś wojewoda, to jednak nie kwoty budzą emocje, ale przede wszystkim to, że pierwsze kontrole celowości wydawania tych pieniędzy odbyły się dopiero na jej polecenie.

Teresa Kubas - Hul - wojewoda podkarpacki:
"Te kontrole wykazały szereg nieprawidłowości. Te nieprawidłowości są takie, że wypłacano środki natomiast jedna z gmin nie dokonywała ewidencji osób, które były w miejscach zbiorowego czy indywidualnego zakwaterowania. Więc teoretycznie taka osoba mogła być albo mogło jej nie być".

Zmiana przepisów to, jak podkreślała wojewoda, sposób na uszczelnienie tego systemu. Wszystkie ośrodki z umową będą pod pełną kontrolą. Takich obiektów w regionie jest 14 - w sumie jest tam 817 miejsc. W tej chwili ponad 500 z nich jest zajętych.

Teresa Kubas - Hul - wojewoda podkarpacki:
"To są obiekty przeznaczone dla obywateli Ukrainy, którzy przebywają, przebywali na terenie naszego województwa. Ich dzieci chodzą do szkoły na Podkarpaciu, a ich miejsce zakwaterowania było w domach prywatnych, a teraz po zmianie zapisów ustawy zorganizowaliśmy transport i przenieśliśmy wszystkie te osoby do tych miejsc. Mamy jeszcze rezerwę".

Niepokój podkarpackich posłów PiS, którzy wczoraj zwołali w Sejmie konferencję poświęconą miejscom dla uchodźców na Podkarpaciu, budzi całkiem coś innego.

Rafał Weber - poseł PiS (wypowiedź z 11.07.24):
"Pismo, które dwa dni temu zostało skierowane przez powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Tarnobrzegu do samorządowców z czterech gmin: Gorzyce, Baranów Sandomierski, Grębów i Nowa Dęba wywołało ogromne zaniepokojenie i popłoch lokalnego społeczeństwa. To pismo krąży po internecie. Jest to formalne zapytanie, a właściwie prośba o wskazanie miejsca grupowego miejsca zakwaterowania uchodźców".

Posłowie PiS pytają jakich uchodźców - tych ze wschodu czy z białoruskiej granicy, a może relokowanych z Europy Zachodniej? Starosta tarnobrzeski wyjaśnia, że to standardowe postępowanie związane z miejscami zakwaterowania Ukraińców wpisanych na listę wojewody.

Paweł Bartoszek - starosta tarnobrzeski:
"Zgodnie ze zmianami, w obiektach, w których jest powyżej 20 osób lub może być zakwaterowane, tam jest wymagana opinia państwowego inspektora sanitarnego, PSP i inspektora budowlanego".

Wojewoda przekonuje, że chodziło tylko i wyłącznie o znowelizowane zapisy ustawy. I zaprzecza, że ma to jakikolwiek związek z tzw. paktem migracyjnym.

Znowelizowana ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy zakłada, że pobyt uchodźców którym nadano numer PESEL będzie legalny do 30 września 2025 roku. Zachowując dostęp do świadczeń socjalnych. Z jednym wyjątkiem - od września 800 plus będą dostawać tylko dzieci, które są w polskim systemie oświatowym.