Do przerwy Polska prowadziła 2 do 0 po bramkach Mateusza Madziąga i Sebastiana Leszczaka. W drugiej połowie biało-czerwoni dołożyli 4 trafienia.
Na listę strzelców wpisali się Albert Betowski, Michał Kubik, Sebastian Szadurski,
a wynik meczu na 6 do 0 ustalił Jakub Kąkol.
W innym meczu, druga w grupie, Słowacja przegrała z Mołdawią 3 do 5. Dlatego na kolejkę przed końcem rozgrywek grupowych Polacy mogli rozpocząć świętowanie awansu.
Ostatni mecz grupowy Słowacja - Polska, 15 kwietnia w Bratysławie. Gospodarzem mistrzostw Europy 2026, na przełomie stycznia i lutego będą Litwa i Łotwa.