W prelekcjach przybliżono życie i działalność sługi bożego ojca Wenantego Katarzyńca, arcybiskupa Ignacego Tokarczuka oraz węgierskiego arystokraty Janosa Esterhazego. Biskup przemyski znany był z częstego używania w kazaniach słowa „prawda”. W przekonaniu doktora Jana Musiała to słowo znakomicie pasuje osobowości hierarchy i do jego osiągnięć w przemyskiej diecezji.
Janos Esterhazy, syn węgierskiego arystokraty i polskiej hrabianki, również poświecił swoje heroiczne życie ludziom i Bogu. W latach 30-tych bronił, jako polityk, mniejszości węgierskiej dyskryminowanej przez władze Czechosłowacji. Po klęsce wrześniowej Polski organizował przerzut żołnierzy polskich na Węgry. Po wojnie zesłany do sowieckich łagrów, a następnie dożywotnio zamknięty w czechosłowackim więzieniu, zmarł z wycieńczenia w 1957 roku.
Imre Molnar - Bardzo dużo świadectw mamy o współwięźniach, którzy opowiadali o tym, że Janos Esterhazy się modlił cały czas w tym więzieniu. Swoje modlitwy, swoje cierpienie ofiarował za swoją ojczyznę, za wolność naszych narodów Europy Środkowej, a również ofiarował za swoich nieprzyjaciół.
Przemyskie Towarzystwo Kulturalne chce m.in. przypominać dawnych działaczy kultury niezależnej poprzez konferencje popularno-naukowe, wydawnictwa książkowe ora z tworzony portal internetowy.
Marek Kuchciński, poseł na Sejm RP, prezes Przemyskiego Towarzystwa Kulturalnego - Ta cała otoczka, ten szereg różnych inicjatyw, pomysłów i środowisk, które w wielkim ruchu Solidarności miały miejsce, tutaj na Ziemi Przemyskiej, ono ulega trochę zatarciu. Wydaje nam się, że powinniśmy kontynuować to dzieło. To po pierwsze. A po drugie, jest ważne także by myśleć o przyszłości, a więc wydobywać życie osób, postaci, ludzi wybitnych, zapomnianych albo niedocenianych.
Przemyskie Towarzystwo Kulturalne planuje wprowadzenie się do swojej dawnej siedziby w budynku przy ulicy Wybrzeże Józefa Piłsudskiego 1 w Przemyślu.