Na olimpiadę, która odbyła się na rzeszowskim stadionie Podhalańczyka - przyjechali uczestnicy różnych placówek, wpierających osoby z niepełnosprawnościami - Domów Pomocy Społecznej, Warsztatów Terapii Zajęciowej oraz Środowiskowych Domów Samopomocy. M. in. z Oleszyc, Strzyżowa, Ropczyc, Leżajska i Lubaczowa.
Jacek Lenart, Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Strzyżowie:
-Ta olimpiada specjalna ma ogromne znaczenie dla naszych podopiecznych - naszych dzieciaków. Chwalą się po powrocie do szkoły, że śledzili w telewizji olimpiadę prawdziwą, a później paraolimpiadę, która się skończyła i dla nich jest to ogromne przeżycie.
Dla uczestników przygotowano kilka konkurencji - dostosowanych do możliwości osób z niepełnosprawnościami. Tak, aby każdy mógł wziąć udział w rywalizacji. Były też konkurencje w których liczyła się nie odległość rzutu ale jego precyzja. Na przykład, aby trzema podkowami trafić w wyznaczony punkt albo wrzucić mini-piłeczki do równie miniaturowych koszy.
Podczas olimpiady zorganizowano także zawody drużyn, które rywalizowały w rzucaniu ringiem przez siatkę.
ks. Piotr Potyrała, dyr. Caritas Diecezji Rzeszowskiej:
-To wszystko odbywa się w atmosferze fair-play, w atmosferze koleżeńskiej, uczestnicy pomagają sobie nawzajem, to jest sport, ale też spotkanie, atmosfera radości, rozmowy i koleżeństwa.
W olimpiadzie wzięło udział ponad 500 osób z niepełnosprawnościami, których wspierało 300 opiekunów i wolontariuszy. To 24. tego typu sportowa rywalizacja, zorganizowana przez Caritas Diecezji Rzeszowski we współpracy z Podkarpackim Towarzystwem Krzewienia Kultury Fizycznej.