Na bieszczadzkich drogach i parkingach ruch jak w mieście, a nawet korki. Zwłaszcza w miejscach startowych na Połoniny. Do kierowania ruchem i rozładowania korków wezwano na pomoc Straż Graniczną. Na szczęście nie było korków na turystycznych szlakach, chociaż jak oblicza Bieszczadzki Park Narodowy, ruch jak w szczycie sezonu letniego.
Dla turystów widok gór ubranych w barwy jesieni był bezcenny. Rezerwowali miejsca z półrocznym wyprzedzeniem. W weekendy, jesienne Bieszczady można również podziwiać z wagoników Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej. O walorach Bieszczadów jesienią, najlepiej wiedzą ci, którzy już tu byli choć raz i wracają odświeżyć wspomnienia.
Na bieszczadzkich szlakach tłumy turystów, a na alejkach parkowych
w Rzeszowie tłumy spacerowiczów. Na spacer po parku warto zabrać aparat, bo jesień to chyba najbardziej fotogeniczna pora roku. Warto go było mieć również nad Jeziorem Tarnobrzeskim. Słońce i woda malowały tu bajkowe krajobrazy. W górach, w parku czy nad jeziorem dziś wszędzie było po prostu pęknie. Jak mówią prognozy, złota polska jesień zostanie z nami jeszcze przez tydzień.
Również ekipa Telewizji Rzeszów w niedzielę 20 października na antenie regionalnej oraz ogólnopolskiej antenie TVP3 w ramach programu „Poznaj Podkarpackie – Jesień w regionach” zrealizuje kolejne odcinki pokazując widzom z całej Polski turystyczne walory Polańczyka nad Jeziorem Solińskim oraz okolic.