W Boguchwale zapachniało Wielkanocą. Tak zastawić świąteczne stoły mogły tylko panie z kół gospodyń wiejskich z różnych stron regionu. Dzięki temu pokazały moc tradycji podkarpackich i ich odrębność. W jednych stronach na stołach stawia się spore ciasto nazywane paschą, w innych słodkie babki, baranki z masła, potrawy z ćwikłą i chrzanem.
Koszyki wielkanocne dziś sprzedawały się jak ciepłe bułeczki, a raczej babeczki. Po swojskie wędliny ustawiały się kolejki. To już z myślą o święceniu pokarmów i świątecznych półmiskach. Do koszyka potrzebne są też pieczone barany i swojski chleb. Na liście świątecznych zakupów były też sery, a na okrasę można było kupić coś kolorowego na świąteczny stół, balkon i do ogródka.
Bazarek przyciągnął sporo handlujących i tłumy kupujących. Ten wielobranżowy market rolniczo-ogrodniczy pod gołym niebem powstał z inicjatywy PODR w 2022 roku. Odbywa się raz w miesiącu. W jego przedświątecznej edycji dopisała pogoda. Zakupy były małe i duże, wyroby można było też degustować, a o cenę się targować.