Podczas konferencji prasowej - jeszcze przed spotkaniem z samorządowcami minister finansów Andrzej Domański poinformował, że dzięki reformie, w ciągu najbliższych 10 lat, do polskich samorządów trafi 345 mld zł więcej.
Andrzej Domański, minister finansów:
-Zadaniem i celem tej reformy było również uniezależnienie finansów samorządów od decyzji o charakterze politycznym, decyzji dotyczących chociażby podatków, wiemy, jak bardzo mocno w finanse polskich samorządów uderzył ten niesławny Polski Ład.
Minister podkreśli znaczenie reformy dla samorządów, w tym wielu podkarpackich gmin, na terenie których znajdują się obszary przyrodniczo chronione.
Andrzej Domański, minister finansów:
-Dla tych samorządów, na terenie których znajdują się parki narodowe, parki krajobrazowe, tereny Natura 2000, jest niezwykle istotna, tam wprowadziliśmy dodatkowe zmiany w tej ustawie, gwarantujące pewne środki i ja będę osobiście pilnował tego, by ten element reformy był tylko wzmacniany.
Po konferencji prasowej, minister odpowiadał na pytania samorządowców, którzy w związku z reformą już zaplanowali większe wpływy do budżetów gmin.
Marcin Połomski, skarbnik Miasta Krosna:
-Na rok przyszły będzie to o ponad 32 mln zł więcej, niż w alternatywnym scenariuszu, gdyby te zmiany nie zostały zrobione.
Gmina Solina zyska ponad 17 mln zł więcej, a Dębica wyjdzie na zero. Bieszczadzcy samorządowcy dopytywali o tzw. przeliczniki za obszary chronione.
Iwona Mielcarek, skarbnik gminy Lutowiska:
-Liczyliśmy na 19 mln, takie mamy zapotrzebowanie, dostajemy 2 mln subwencji, korekta z tytułu zamożności, korekta z tytułu ponadprzeciętnego zysku z reformy okroiła nas z 19 mln do 2 mln.
To i tak o 2 mln więcej, niż by było przy starym naliczaniu dochodu tej gminy. Zdaniem ministra, ostateczne efekty reformy ukształtują korekty, które będą wprowadzone po roku jej funkcjonowania.