Muzeum w Markowej pokazuje historię Polaków, którzy podczas II wojny światowej ratowali Żydów przed Zagładą. Symbolem tego poświęcenia jest rodzina Wiktorii i Józefa Ulmów, którzy za ukrywanie 8 żydowskich sąsiadów zapłacili najwyższą cenę. Niemcy nie oszczędzili ani będącej w zaawansowanej ciąży Wiktorii, ani 6 malutkich dzieci. Właśnie ta poruszająca historia została wykorzystany w nowym programie resocjalizacyjnym dla więźniów. Dla uczestników programu przygotowano prelekcje i filmy pokazujące grozę czasów okupacji niemieckiej. Część więźniów miała także okazję przyjechać do muzeum w Markowej i obejrzeć
ekspozycję. Byli wśród nich między innymi osadzeni z Aresztu Śledczego w Nisku.
Taką formą resocjalizacji objęto 140 więźniów z 9 zakładów karnych na Podkarpaciu. Poznając historię Ulmów i innych polskich Sprawiedliwych, osadzeni mieli uświadomić sobie zło, które wyrządzili bliźnim. Wykorzystanie historii do resocjalizacji to pierwszy taki projekt w Polsce. Jego 10-miesięczną realizację pokazuje film "Świat Sprawiedliwych", nakręcony w Zakładzie Karnym w Rzeszowie. Podkarpacka służba więzienna chce program w przyszłości kontynuować. Resocjalizacją poprzez historię zainteresowane są inne zakłady karne w Polsce, a także służba więzienna z Węgier, której przedstawiciele przyjechali do Markowej. Na Węgrzech także nie brakuje przykładów osób, które podczas wojny bezinteresownie pomagały prześladowanym Żydom.