Kilka dni temu do przemyskiej komendy zgłosiła się kobieta, która padła ofiarą internetowego oszustwa. Mieszkanka Przemyśla chciała zainwestować pieniądze, jednak zamiast zyskać, straciła blisko 350 tys.złotych.

Zgłaszająca na stronie Internetowej zauważyła ofertę "szybkiego" zarobku poprzez inwestycje. Klikając w link otrzymała informacje i kontakt z przedstawicielem rzekomej firmy inwestycyjnej. Kilka rozmów telefonicznych z oszustami, którzy podawali się za pracowników firmy i opiekunów finansowych przekonało kobietę i postanowiła zainwestować swoje pieniądze. 

Z pokrzywdzoną przez kilkanaście dni kontaktowało się kilka osób, które podawały się za doradców inwestycyjnych. Kobieta za ich namową dokonywała wpłat, a także zainstalowała program do zdalnego sterowania pulpitem. „Niezbędne” oprogramowanie miało pomóc w inwestycji, a jak się okazało pomogło oszustom uzyskać dostęp do jej konta. Pomimo gwarancji fałszywych "doradców", kobieta nie otrzymała obiecanego z inwestycji zysku, ani zwrotu wpłacanych pieniędzy.

Przestępcy coraz częściej wykorzystują fałszywe strony portali inwestycyjnych do wyłudzenia pieniędzy i uzyskania dostępu do naszych kont bankowych. Dlatego nigdy nie podawajmy danych do kont czy kart płatniczych różnego rodzaju doradcom inwestycyjnym. 

Zawsze sprawdzajmy również, jakie oprogramowanie proponują nam zainstalować tzw. „konsultanci”. Jeżeli są to programy służące do zdalnego sterowania naszym urządzeniem czy przesyłania danych przez internet, możemy być pewni, że osoby te chcą nas oszukać - ostrzega policja.