Urządzili sobie rajd terenówką przez pola uprawne. Byli kompletnie pijani

Iwona Rachwał 2025-03-28
UDOSTĘPNIJ:
Fot. KPP Strzyżów
Fot. KPP Strzyżów
Dwóch mieszkańców z powiatu strzyżowskiego odpowie za swoje nieodpowiedzialne zachowanie przed sądem. Wszystko przez to, że swój czas wolny postanowili wykorzystać na jazdę terenówką po polu uprawnym. Kierowca miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie, a pasażer blisko 4 promile. Niebezpieczny rajd został przerwany z powodu utknięcia pojazdu w grząskim terenie.

W sobotę 15 marca br., w godzinach popołudniowych, dyżurny strzyżowskiej komendy otrzymał zgłoszenie od jednego z mieszkańców miejscowości Gbiska, że dwóch mężczyzn, samochodem terenowym, niszczą jego uprawy rzepaku. Na miejscu policjanci zastali dwóch mężczyzn usiłujących wyjechać autem z grząskiego terenu.

Uwagę mundurowych zwróciło dziwne zachowanie amatorów jazdy terenowej. Mężczyźni zostali poddani badaniu na stanu trzeźwości. Okazało się, że 38-letni właściciel samochodu miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie, a jego 42-letni kolega blisko 4 promile. Zarówno kierowca jak i pasażer nie posiadali uprawnień do kierowania pojazdami. Obaj stracili je w związku z prowadzeniem pojazdów w stanie nietrzeźwości.

Mężczyźni oświadczyli, że razem pili alkohol i w pewnym momencie jeden z nich stwierdził, że ma ochotę przejechać się nissanem. Właściciel terenówki bez chwili namysłu udostępnił nietrzeźwemu koledze samochód i razem pojechali wypróbować go w tzw. "terenie".

38 i 42-latek odpowiedzą za zniszczenie upraw. Dodatkowo starszy z nich odpowie za kierowanie pojazdem po drodze publicznej w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień. O konsekwencjach jakie poniesie mieszkaniec Strzyżowa zadecyduje sąd.

Źródło:
KPP Strzyżów