"Pozbieraj te wszystkie pieniądze i dokładnie wszystko policz, bo oni żądają kaucji".
To fragment rozmowy, w której oszustka próbuje wyłudzić pieniądze na kaucję za rzekomo spowodowany wypadek. Kobieta zadzwoniła do mieszkańca powiatu mieleckiego. Nie wiedziała jednak, że rozmawia z policjantem.
Podkom. Bernadetta Krawczyk, Komenda Powiatowa Policji w Mielcu:
"Funkcjonariusz natychmiast zorientował się, że ma do czynienia z próbą oszustwa i postanowił kontynuować rozmowę aby dążyć do zatrzymania sprawców tego oszustwa".
Rozmowa trwała około 40 minut. Oszuści chcieli wyłudzić kilkadziesiąt tys. zł.
Do przekazania gotówki rzekomemu adwokatowi miało dojść w Rzeszowie.
Sierż. sztab. Marcin Wilk, Komisariat Policji w Radomyślu Wielkim:
"Koledzy z wydziału kryminalnego stojąc za nim poczekali aż wypowie słowa, że przyszedł po pieniądze i jest adwokatem, bo tak też się przedstawił. I po tych słowach został złapany".
Na gorący uczynku. 21-letni mieszkaniec woj. śląskiego usłyszał zarzuty i trafił do tymczasowego aresztu. Policjanci zatrzymali też drugiego mężczyznę zamieszanego w oszustwo. To 28-letni mieszkaniec woj. śląskiego. Grozi im kara do 8 lat więzienia.