Jakub Hołota - Gdy podeszliśmy on już spał w tym samochodzie, nie było z nim żadnego kontaktu.
Mateusz Hołota - Było czuć alkohol od kierowcy, wyjąłem kluczyki ze stacyjki.
To relacja świadków, którzy widzieli jak kilka dni temu w Szówsku w pow. jarosławskim kierowca skody wjechał w ogrodzenie remizy strażackiej. Wcześniej niemal doprowadził do wypadku.
- Zauważyliśmy, że auto jechało przed nami, że dziwnie się zachowuje, zaczął od lewej do prawej, na czołowe zderzenie z autem ciężarowym.
Jakub Hołota - 10 metrów od miejsca, w które uderzył stał przystanek autobusowy, gdyby ktoś tam stał i on by zajechał kilka metrów dalej, mógłby zabić.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Kierowca - 35-letni mieszkaniec Jarosławia był kompletnie pijany. Miał 4 promile alkoholu w organizmie.
Anna Długosz, Komenda Powiatowa Policji w Jarosławiu - Mężczyzna usłyszał już zarzuty, grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Przed sądem będzie odpowiadał także 35-letni mężczyzna, który wczoraj w Rzeszowie zdawał egzamin praktyczny na prawo jazdy.
Robert Drozd, egzaminator nadzorujący Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Rzeszowie - Osoba zgłosiła się na egzamin o 7:30, egzaminator przeprowadził egzaminator na placu manewrowym, w ruchu drogowym i po zakończonym egzaminie kiedy wyłączył silnik i ogrzewanie poczuł alkohol od osoby egzaminowanej.
Na miejscu pojawił się patrol policji.
Magdalena Żuk, Komenda Miejska Policji w Rzeszowie - Policjanci sprawdzili stan trzeźwości 35-letniego mieszkańca powiatu ropczycko sędziszowskiego i ustalili, że w jego organizmie był promil alkoholu.
Okazało się, że mężczyzna stracił już kiedyś prawo jazdy - właśnie za jazdę po alkoholu. Zachowanie egzaminatorzy komentują krótko.
- Brak słów po prostu!
Choć przyznają, że to nie pierwszy taki przypadek.
Robert Drozd, egzaminator nadzorujący Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Rzeszowie - Rekordzistą, jeśli możemy tak nazwać, takim niechlubnym był przypadek, osoba, która zgłosiła się na egzamin na kategorię C+E czyli samochód ciężarowy z przyczepą i ta osoba miała 1,6 promila alkoholu.
Od początku roku podkarpaccy policjanci zatrzymali ponad 500 kierowców jadących pod wpływem alkoholu. Blisko 300 miało ponad pół promila.