Portrety to jeden z ulubionych tematów artystycznych. Malarze uwieczniali na nich zarówno wielkich i sławnych swoich czasów, ale także postacie anonimowe. I właśnie takie prace można zobaczyć na wystawie w rzeszowskim muzeum. Jednym z najbardziej niezwykłych jest wykonany w 1866 roku przez Artura Grottgera - Portret Ignacego Bobrowskiego.
Na wystawie prezentowanych jest 50 prac. Najstarsze pochodzą z XVIII wieku. Są to portrety księżnej Joanny Lubomirskiej - żony ówczesnego właściciela Rzeszowa oraz nieznanej dziś z nazwiska damy z pieskiem.
Na jednym z obrazów można podziwiać wyjątkowe przedstawienie księcia Józefa Poniatowskiego na koniu, wykonane przez Juliusza Kossaka. Są też prace Piotra Michałowskiego, Teodora Axentowicza oraz Stanisława Ignacego Witkiewicza. W 1925 roku artysta porzucił malarstwo olejne i założył słynną firmę portretową.
Na wystawie są też prace wykonane techniką akwareli i gwaszu oraz rysunki ołówkiem, węglem i tuszem. Wszystkie na papierze, dlatego ze względów konserwatorskich są niezmiernie rzadko prezentowane. Ekspozycje portretów ze zbiorów Muzeum Okręgowego w Rzeszowie można oglądać do końca marca.