Nowy most na Sanie ma ułatwić kierowcom jazdę w kierunku Lubaczowa, Cieszanowa i Bełżca - czyli do granicy z województwem lubelskim. Poprawi także dojazd do wielu podjarosławskich gmin.
Sebastian Ormiański, kierownik budowy, Mosty Łódź:
-Dla Jarosławia to będzie bardzo odciążający element komunikacyjny, w tej chwili Jarosław ma jeden most, będzie miał dwa.
Dotychczasowy - jedyny most na Sanie jest bardzo przeciążony. W godzinach szczytu tworzą się tu ogromne korki. Nowa przeprawa powstaje na terenie podmokłym dlatego będzie miała aż 625 metrów długości i 16 szerokości. Powstaną dwa pasy ruchu i ścieżki rowerowe.
Piotr Miąso, dyr. Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich:
-Prace są bardzo mocno zaawansowane, szacujemy ten poziom na 70 procent. Konstrukcja obiektu w technologii nasuwanej w zasadzie jest zakończona.
Sebastian Ormiański, kierownik budowy, Mosty Łódź:
-W tej chwili jesteśmy na etapie robót końcowych ustroju nośnego takiego głównego elementu tej konstrukcji, pozostało nam kilka segmentów do zabetonowania, spięcia tego wszystkiego.
Nowy most na Sanie zostanie otwarty pod koniec roku. To bardzo ważna inwestycja w sieci dróg wojewódzkich. Bo przeprawa, a wraz z nią ponad 4 -kilometrowy odcinek nowej drogi do Koniaczowa - to początek całej remontowanej trasy przez Oleszyce do Cieszanowa. Pieniądze na te prace pochodzą z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej. To ponad 250 mln zł. Roboty podzielone są na 4 odcinki.
Piotr Miąso, dyr. Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich::
-Niektóre z nich kończą się w tym roku, niektóre w przyszłym. Na koniec tej perspektywy finansowej będziemy mieć cały ciąg drogowy zmodernizowany od Jarosławia aż do granicy województwa.
Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich stara się już o fundusze na remont drogi między Cieszanowem, a Narolem. Ma już natomiast pieniądze - ponad 23 miliony złotych - z Polskiego Ładu na modernizację 3- kilometrowego odcinka między Narolem, a granicą z województwem lubelskim.