Wystarczyło zrobić mammografię między 22 października a 31 grudnia i za symboliczną złotówkę kupić los, aby mieć szansę na nagrodę. To sprawdzony już sposób, by zainteresowanie badaniami się zwiększyło. 11 już odsłona akcji tylko potwierdziła, że to zdecydowanie motywuje.
Choć na Podkarpaciu jest ponad dwadzieścia placówek, gdzie można zrobić takie profilaktyczne badania w samym Rzeszowie, aż 7 to zgłaszalność ciągle jest jedną z najniższych w skali kraju.
Barbara Furman, koordynator Zakładu Radiologii ZOZ nr 2 w Rzeszowie:
-Badanie mammograficzne jest jest jedną z najdokładniejszych metod diagnostycznych piersi. Wykonuje się cztery ekspozycje. Po dwie na każdą z piersi. Badanie jest nieinwazyjne, a bardzo dokładne. Mimo, że możemy samokontrolę stosować, możemy nie wychwycić pewnych zmian, a w mammografii nawet te minimalne są widoczne.
W tym roku zmiany wymagające sprawdzenia, czyli dalszej diagnostyki, wykryto u 12 procent kobiet, czyli ponad 60.
Krzysztof Jarosz, starosta rzeszowski:
-Nagrody to jest taki symbol, ale największą nagrodą, najważniejszą jest zdrowie pań.
Choć nagrody rzeczowe też cieszą. W tym roku to był m.in. sprzęt fitness i AGD i kosmetyki. Główną - ekspres do kawy wygrała Lucyna Depa ze Świlczy.
Z programu może skorzystać raz na dwa lata na koszt NFZ każda kobieta w między 45 a 74 rokiem życia. Ten przedział wiekowy został rozszerzony w listopadzie 2023.