Lekarze z Rzeszowa operowali we Lwowie i szkolili medyków

Iwona Rachwał 2025-01-12
UDOSTĘPNIJ:
Fot. pixabay.com (zdjęcie ilustracyjne)
Fot. pixabay.com (zdjęcie ilustracyjne)
Lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Rzeszowie operowali we Lwowie pacjentów, którzy potrzebowali zabiegów ratujących życie. Jednocześnie szkolili tamtejsza kadrę i medyków z kilku innych krajów.

Z medyczną misją do ogarniętej wojną Ukrainy dwaj lekarze z rzeszowskiego szpitala uniwersyteckiego pojechali po raz pierwszy. Doktor Robert Staroń jest kierownikiem Kliniki Gastroenterologii i Hepatologii z Pododdziałem Chorób Wewnętrznych, a doktor Łukasz Krupa kierownikiem Centralnej Pracowni Endoskopowej. W piątek i sobotę uczestniczyli w konferencji Lviv Live Endoscopy, jednocześnie przeprowadzili dwa zabiegi. Operacje były transmitowane online, dzięki czemu inni lekarze mogli obserwować rzeszowskich specjalistów.

Pierwszemu pacjentowi wykonali cystogastrostomię torbieli trzustki. "Pacjent miał w brzuchu ogromny zbiornik, który powstał w wyniku ostrego zapalenia trzustki. Endoskopowo, małoinwazyjnie połączyliśmy zainfekowany zbiornik z żołądkiem i treść ropna spłynęła do żołądka. Wykonaliśmy 15-minutową procedurę endoskopową, dzięki temu pacjent będzie mógł za dwa dni opuścić szpital" – przekazał dr Łukasz Krupa.

Druga operacja miała wyglądać podobnie. "Podczas zabiegu okazało się, że prawdopodobnie był to nowotwór torbielowaty i wychwyciliśmy ten problem. Natomiast, gdybyśmy drenowali płynową część, pacjent mógłby mieć rozsiew takiego nowotworu. Jeśli biopsja potwierdzi nasze przypuszczenia, konieczna będzie operacja" – wyjaśnił dr Robert Staroń.

W dwudniowej konferencji połączonej ze szkoleniem uczestniczyło około 750 lekarzy, większość z nich stacjonarnie. Część wykładów odbyła się w formie hybrydowej. Swoje wystąpienia mieli m.in. rzeszowscy lekarze. Organizatorzy łączyli się między innymi z ośrodkami w Japonii, Niemczech, Stanach Zjednoczonych czy Izraelu. "Solidaryzujemy się z kolegami z Ukrainy i dlatego tu jesteśmy” – podkreślił dr Staroń, który rozmawiał ze swoimi ukraińskimi kolegami także o systemie opieki zdrowotnej w czasie wojny. „Pacjenci ze wschodniej części Ukrainy są pozbawieni dostępu do wysokospecjalistycznych procedur, więc muszą migrować do dużych ośrodków. Dzieje się tak również dlatego, że część lekarzy jest zaangażowanych w działania, które są konsekwencją trwającej wojny" – powiedział dr Staroń.

Dwudniową konferencję zorganizował doktor Nazar Bula, kierownik Pracowni Endoskopowej we Lwowskim Regionalnym Klinicznym Szpitalu. "Chcemy szkolić się od najlepszych i dlatego zaprosiliśmy lekarzy z Polski. Chirurgia małoinwazyjna rozwija się w ogromnym tempie i dzięki tym warsztatom możemy być na bieżąco, pomimo wielu problemów z jakimi się zmagamy. Wierzę, że jak skończy się wojna, to takie warsztaty we Lwowie będą się odbywać systematycznie" – powiedział dr Bula.

Rzecznik rzeszowskiego szpitala uniwersyteckiego Andrzej Sroka przekazał, że w ciągu roku w placówce wykonywanych jest 8-9 tys. endoskopii, z czego znaczna część to zabiegi terapeutyczne. Szpital specjalizuje się w zabiegach na drogach żółciowych i trzustce. Lekarze co roku wykonują ponad 1300 zabiegów cholangiopankreatografii wstecznej (ECPW) i tyle samo endosonografii diagnostycznych (z biopsją lub bez biopsji). „Jesteśmy w ścisłej czołówce biorąc pod uwagę liczbę wykonanych zabiegów w ciągu roku” - podkreślił Sroka.

Źródło: