Choć jej tekst pochodzi z lat 80. XIX wieku - nie trzeba jej uwspółcześniać. „Lalka” jest fenomenalnie aktualna. To opowieść o ludzkich pragnieniach, sukcesie i marzeniach. Adaptacja arcydzieła o miłości Stanisława Wokulskiego i Izabeli Łęckiej daje pole do popisu jej twórcom. Na deskach Siemaszkowej to muzyczno - taneczny majstersztyk. Całość dopełniają, inspirowane klimatem dziewiętnastowiecznej epoki, kostiumy i scenografia oraz muzyka idealnie wpisująca się w klimat sylwestrowej nocy.
Wielu melomanów, ale także tych, którzy z playlisty wybierają żywiołowe, energetyczne przeboje, na ten „Wiedeński Bal” w Filharmonii Podkarpackiej czekało z niecierpliwością. Nic więc dziwnego, że bilety - rozeszły się w oka mgnieniu. Sylwestrowy koncert składał się z utworów Straussa, Kalmana i Lehara. Orkiestrę Symfoniczną Filharmonii Podkarpackiej poprowadził Sławomir Chrzanowski. Arie i duety zaśpiewali sopranistka Ewelina Szybilska i tenor Łukasz Gaj. Dla Filharmonii Podkarpackiej spotkania z publicznością 31 grudnia to już tradycja. W planach są już kolejne koncerty i artystyczne przedsięwzięcia.