Rzecznik Sądu Okręgowego w Zamościu Paweł Tobała poinformował o uchyleniu środka zabezpieczającego wobec Konrada K. „Tym samym 11 grudnia br. opuścił szpital psychiatryczny” – dodał rzecznik. Wyjaśnił, że mężczyzna będzie poddany teraz nadzorowanej terapii ambulatoryjnej w Centrum Zdrowia Psychicznego w Stalowej Woli. Rzecznik przekazał również, że zażalenie na tę decyzję złożyła Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu. Odwołanie będzie rozpatrywał teraz Sąd Apelacyjny w Lublinie.
Według komunikatu tarnobrzeskiej prokuratury, sąd oparł swoje postanowienie na podstawie pisemnej i ustnej opinii dwóch biegłych psychiatrów i psychologa, co - zdaniem śledczych - nie wystarcza do kompleksowej oceny dotyczącej dalszego pobytu Konrada K. w szpitalu psychiatrycznym.
Zdaniem prokuratury, konieczna jest także analiza prawdopodobieństwa popełnienia w przyszłości przez niego podobnego przestępstwa. „Z uwzględnieniem dotychczasowej linii życia sprawcy, jego uprzedniej karalności oraz obecnej sytuacji życiowej, a także warunków bytowych, lokalowych czy też rodzinnych” – sprecyzował rzecznik prokuratury Andrzej Dubiel.
W złożonym zażaleniu śledczy domagają się dalszego umieszczenia go w szpitalu psychiatrycznym w Radecznicy.
Konrad K. w październiku 2017 r. w galerii handlowej w Stalowej Woli ranił dwoma nożami 9 osób. Jedna z nich zmarła. Biegli uznali go za niepoczytalnego, w związku czym nie mógł odpowiadać karnie za zarzucane mu czyny. Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu umorzył w grudniu 2018 r. śledztwo w tej sprawie i zdecydował o umieszczeniu wówczas 28-letniego mężczyzny na leczeniu w zakładzie psychiatrycznym.
W trakcie postępowania prokuratura postawiła Konradowi K. łącznie 18 zarzutów, w tym jeden zarzut zabójstwa i dziewięć usiłowania zabójstwa. Gdyby odpowiadał w procesie karnym, groziłoby mu nawet dożywocie.