Przemyski stok narciarski na razie nie działa ale za to lodowisko ściąga całe rodziny... nie tylko z samego Przemyśla, ale też m.in. z Lubaczowa czy Jarosławia. Świąteczne ferie sprawiły, że dziś od rana do kas ustawiały się długie kolejki. Jeździły całe rodziny. A najmłodsi lub niedoświadczeni łyżwiarze korzystali ze specjalnych pingwinków do nauki jazdy.
Sztuczne lodowisko otwarto na terenie parkingu dolnej stacji stoku narciarskiego, wcześniej działało w miejscu, gdzie teraz budowany jest kompleks basenów. Jest czynne codziennie od 10.00 do 21.00. Na miejscu jest też wypożyczalnia gdzie za 10 zł można wypożyczyć łyżwy w rozmiarach od 24 do 47.
Greta Ostrowska, dyr. POSiR w Przemyślu - Wybudowaliśmy małe miasteczko, mieszkańcy się nie spodziewali, ale tez i ci świąteczni goście, którzy przyjechali do swoich rodzin. Myślę, że oczekiwania są spełnione, my jesteśmy zadowoleni, jest bardzo duże zainteresowanie, od chwili otwarcia mamy już od 3,5 tysiąca wejść.
Za godzinę jazdy zapłacić trzeba 15 zł. Bilety ulgowe są 3 złote tańsze. Lodowisko będzie czynne do końca lutego.