Schronisko Św. Brata Alberta działa w Przemyślu ponad 35 lat. Na stałe mieszka tu 50 mężczyzn, jednak z nadejściem zimy
i fali niskich temperatur liczba potrzebujących osób wzrosła i obecnie jest ich blisko 70. Dostają tu nocleg i ciepłe posiłki, oraz wsparcie rzeczowe.
Tuż przed Bożym Narodzeniem Towarzystwo we współpracy ze Strażą Miejską i grupą przemyskich radnych rozpoczęło czwartą edycję akcji „Talerz gorącej zupy”. Posiłek gotowany jest w kuchni schroniska przez pana Jana, kucharza, który pracuje tu od 15 lat.
Straż Miejska codziennie patroluje miejsca, w których mogą znajdować się osoby bezdomne, dzięki temu funkcjonariusze wiedzą gdzie zawieźć często jedyny w ciągu dnia ciepły posiłek dla potrzebujących. Najczęściej są to opuszczone budynki lub ruiny.
Tylko w ubiegłym roku rozdano tysiąc porcji gorącej zupy. Akcja potrwa do końca zimy.