O włamaniu leskich policjantów powiadomiły pracownice sklepu, które po przyjściu do pracy zauważyły uchylone drzwi wejściowe i wyłamany zamek. Okazało się, że z pomieszczenia zginął towar, który został wyceniony na około 10 tys. zł. Łupem włamywaczy padły przede wszystkim papierosy i alkohol.
Na sklepowym monitoringu utrwalony został moment włamania i dwie zamaskowane osoby. Sprawcy mieli założone kaptury i rękawiczki na dłoniach. Kryminalni nawiązali współpracę z sąsiednimi jednostkami i ustalili, gdzie jeszcze doszło do podobnych kradzieży.
Jeden ze sprawców został zatrzymany dwa dni później przez policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Krośnie. Okazał się nim 39-letni mieszkaniec Krosna, który był już wcześniej karany za kradzież,
Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. W sprawie prowadzone są dalsze czynności.