Wśród nowoprzyjętych funkcjonariuszy jest 17 kobiet i 33 mężczyzn. W większości to mieszkańcy Podkarpacia - między innymi pan Bartosz. Absolwent kierunku bezpieczeństwo wewnętrze na Uniwersytecie Rzeszowskim.
Zanim nowi funkcjonariusze mogli założyć mundury i złożyć ślubowanie - musieli przejść kilka etapów rekrutacji. Między innymi rozmowę kwalifikacyjną, test sprawności
oraz psychologiczny. Wszystko po by spośród kandydatów do służby wybrać najlepszych.
Wszyscy nowi funkcjonariusze trafią teraz na specjalistyczne szkolenie do ośrodka w Lubaniu. Po jego ukończeniu i zdaniu egzaminów - w stopniach kaprali wrócą na Podkarpacie. I trafią do różnych
placówek Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. W tym roku przyjął on do służby 200 nowych funkcjonariuszy - w przyszłym roku będzie 200 kolejnych. Między innymi ze względu
na powstanie na Podkarpaciu nowego polsko-ukraińskiego przejścia granicznego w Malhowicach.
W Bieszczadzkim Oddziale służbę pełni już ponad 2 tysiące funkcjonariuszy. Ochraniają mającą 370 kilometrów granicę z Ukrainą i Słowacją. Walczą z nielegalną imigracją i graniczną przestępczością - zatrzymując między innymi kradzione w całej Europie pojazdy oraz sfałszowane dokumenty jakimi posługują się podróżni chcący wjechać o Unii Europejskiej.