Polski Solaris, chiński King Long i hiszpański Irizar - te trzy autobusy z napędem elektrycznym walczą o miejsce we flocie rzeszowskiego MPK. Przewoźnik miejski korzysta już z podobnych pojazdów, ale...
Maksym Bratko, prezes MPK Rzeszów:
-...autobusy, które można spotkać na ulicach Rzeszowa, elektryczne, ładowane są przez pantograf, mają małe baterie i są doładowywane często. Te posiadają bardzo duże baterie, jeśli chodzi o Irizara i Solarisa, są to baterie zapewniające zasięg ponad 400 km na jednym ładowaniu.
Z kolei najmniejszy w tym gronie King Long - autobus klasy mini - już od jutra będzie testowany na nowej, pilotażowej linii numer 50, która połączy dwa punkty Rzeszowskiego Centrum Komunikacyjnego.
Agata Walawender, Zarząd Transportu Miejskiego w Rzeszowie:
-Linia będzie przebiegała z Dworca Lokalnego przez ulicę Piłsudskiego - Urząd Marszałkowski, Piłsudskiego - Urząd Wojewódzki i będzie kończyła się na Dworcu PKP
Paweł Dzikowski, prezes EV Motors, dystrybutor autobusów marki King Long:
-Ten autobus to nie tylko nowoczesne rozwiązania technologiczne, ale także odpowiedź na potrzeby współczesnego transportu publicznego, to pojazd, który łączy komfort, ekologię i wydajność.
Teraz Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne ma 227 autobusów, które mają średnio 8 lat. Wśród nich są nowoczesne i zeroemisyjne: 100 napędzanych gazem ziemnym oraz 18 elektrycznych. Na razie, bo w najbliższych latach miasto planuje kupić 60 do 80 elektryków. Będą więc kolejne testy oraz inwestycje w nowoczesny tabor.
Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa:
-Informowaliśmy państwa i podpisywaliśmy już umowę z Ministerstwem Klimatu i Środowiska, wspierającym z KPO zakup w Rzeszowie 20 autobusów wodorowych, zeroemisyjnych.
Na ten cel, w październiku, miasto dostało z Krajowego Planu Odbudowy 70 mln zł dotacji. Zakup ma kosztować około 100 mln, a autobusy wodorowe mają pojawić się na ulicach Rzeszowa w przyszłym roku. Natomiast do wiosny mają z nich zniknąć autobusy wysokopodłogowe, nieprzystosowane do przewozu osób niepełnosprawnych.