Zbigniew Jakubek pozostawił po sobie więcej niż tylko wspomnienia. Pamięć o nim żyje w sercach muzyków, studentów i słuchaczy, którzy widzieli go na scenie czy słyszeli na płytach. Na scenie i poza nią był sobą. „Jaco”, jak nazywali go przyjaciele, uczestniczył w różnych projektach artystycznych.
Marek Napiórkowski, gitarzysta jazzowy - Kiedy grał intra na przykład do „Ballady garażowej” na koncertach to grał takie akordy, to w tabeli chwytów gitarowych nie ma takich akordów, same zagraniczne.
Praca nad filmem trwała kilka miesięcy. Opowiada o jego ponadprzeciętnych umiejętnościach i charyzmie scenicznej.
Bartłomiej Skubisz, przyjaciel Zbigniewa Jakubka - Wracamy do czasów studiów, do czasów tych formacyjnych na Akademii Muzycznej w Katowicach, kiedy powstał zespół Walk Away, no i oczywiście ważnym punktem filmu jest płyta „Tribute to Zbigniew Jakubek”.
W dokumencie swoimi wspomnieniami - anegdotami i historiami - dzielą się m.in. Bernard Maseli, Grażyna Łobaszewska, Michał Urbaniak i Marek Raduli.
- „JACO” był człowiekiem, o którym zawsze będę myślał tak jakby był z nami.
Zbigniew Jakubek potrafił dzielić się pasją, ujmował poczuciem humoru, energią i dobrocią. Artysta odszedł po długiej i ciężkiej chorobie.
Hubert Gotkowski, scenarzysta, reżyser - To był geniusz, który chyba nie wiedział, że jest geniuszem. Cały proces powstawiania filmu, to był proces poznawania tej osoby i też mi zależało na tym, by ten film właśnie przybliżył tą postać.
Premiera filmu Huberta Gotkowskiego i Bartłomieja Skubisza odbyła się w ramach Festiwalu Wolności Twórczej organizowanego przez Stowarzyszenie Podkultura, którego Zbigniew Jakubek był wieloletnim wiceprezesem. Podczas dwudniowego wydarzenia z koncertem wstąpił zespół Tołhaje, czerpiący muzyczne inspiracje miedzy innymi z tradycji Bojków i Łemków.