Abramsy to podstawowe czołgi wykorzystywane przez armię USA. W tym roku dotarły do POLSKI, Do 18. Dywizji Zmechanizowanej, a stąd do podległych jej jednostek, w tym do 1 batalionu czołgów w Żurawicy.

ppłk. Marcin Komorek, dowódca 1 Batalionu Czołgów w Żurawicy:

-Jesteśmy przekonani, że do końca roku, bo to już jest zaplanowane, żołnierzy mamy przeszkolonych oraz M1A2, praktycznie cały batalion, już są przeszkoleni.

Wymiana sprzętu na nowe Abramsy zwiększa zdolność bojową jednostki, zastępując stare poradzieckie czołgi T-72, czy PT-91, stacjonujące w batalionie w Żurawicy. Zdaniem żołnierzy są dużo nowocześniejsze i łatwiejsze w obsłudze dla załogi.

por. Michał Kwolek, dowódca 4 Kompanii Czołgów w Żurawicy:

-Jest dużo bardziej ten czołg intuicyjny, możliwości prowadzenia ognia w tym czołgu, komputer wszystko sam przelicza, nie musimy się tym przejmować.

Oprócz Abramsów M1A1 Polska złożyła zamówienie na nowsze czołgi M1A2. Umowa została podpisana przez Ministerstwo Obrony Narodowej w kwietniu 2022r. Umowa z Rządem Stanów Zjednoczonych opiewa na wartość 4,750 mld dolarów. Obecnie w Żurawicy Abramsy są poddane obsłudze i diagnostyce.

st. chor. Zdzisław Jacuła, dowódca Plutonu Remontowego Kompanii Logistycznej 1 Batalionu Czołgów w Żurawicy:

-Zadaniem plutonu jest sprawdzić poszczególny komponent pod względem jego sprawności technicznej i musimy zwrócić szczególną uwagę na to, by przywrócić stan pierwotny.

Wojsko Polskie wciąż czeka na kolejne dostawy Abramsów M1A2. Już w przyszłym roku.