Najdroższy samochód zatrzymany w tym roku przez Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej to Audi o wartości blisko 800 tysięcy złotych. Próbował wyjechać nim na Ukrainę 35-letni obywatel Polski. Po dokładnym sprawdzeniu numerów pojazdu okazało się, że pochodzi z kradzieży.
Z kolei w jednej z przygranicznych miejscowości funkcjonariusze wylegitymowali dwóch obywateli Azerbejdżanu, którzy podróżowali luksusowymi suv-ami marki BMW. Łączna szacunkowa wartość tych pojazdów to 1,5 miliona złotych, jak się okazało samochody były w zainteresowaniu niemieckich służb w związku z kradzieżą zgłoszoną miesiąc wcześniej. Pojazdy były poszukiwane między innymi przez INTERPOL.
Podobnie było w przypadku dwóch aut zatrzymanych ostatnio na przejściu granicznym w Medyce. Było to elektrycznego Audi o wartości 250 tysięcy złotych, którego
kradzież zgłoszono w Norwegii pod koniec września. A także Toyota skradziona w Niemczech, którą próbowała wyjechać na Ukrainę obywatelka tego kraju. W czasie przeszukania ujawniono w aucie elektryczny rower, który także pochodził w kradzieży.
Kradzione elektryczne rowery są coraz częściej zatrzymywane na polsko-ukraińskiej granicy. Jeden z podróżnych przewoził ich niedawno aż 3. W sumie wartość odzyskanych w tym roku jednośladów to 120 tysięcy złotych. Zatrzymano też ponad 100 aut o szacunkowej wartości ponad 16 milionów złotych.