Podejrzany o podwójne zabójstwo Bartłomiej B. zatrzymany w Żarnowej

Karolina Ciesielska 2024-10-17
UDOSTĘPNIJ:
Podejrzany o podwójne zabójstwo Bartłomiej B. zatrzymany w Żarnowej
Bartłomiej B. - podejrzany o podwójne zabójstwo - został zatrzymany w Żarnowej, w pow. strzyżowskim. Mężczyzna 10 dni temu uciekł ze szpitala psychiatrycznego w Radecznicy, w województwie lubelskim. Od tamtej pory ukrywał się, również na Podkarpaciu. Policjanci znaleźli go w opuszczonym domu. 34-latek trafił już do zakładu karnego.

Bartłomiej B. poszukiwany listem gończym za podwójne zabójstwo, ukrył się w opuszczonym domu w Żarnowej w pow. strzyżowskim. Tutaj został zatrzymany.

Andrzej Fijołek, Komenda Wojewódzka Policji w Lublinie - Był całkowicie zaskoczony, był już przebrany w inne ubrania posiadał przy sobie mapę Polski no i jak stwierdził sam, zmierzał na południe, przez Słowację na południe Europy.

Zaskoczeni są też mieszkańcy Żarnowej. Nie spodziewali się, że mężczyzna, który 7 października uciekł ze szpitala psychiatrycznego w Radecznicy w woj. lubelskim - ukryje się tutaj.

- Jestem zdziwiona, mieszkam parę metrów dalej i nic nie wiedziałam. Spacerowałam nawet dwa dni temu koło tego domu i nic nie zauważyłam.

Mężczyzna ukrył się na poddaszu domu, w pobliskim sklepie zrobił zakupy.

- Chciał kupić papierosy na sztuki ale nie wolno tak sprzedawać, kupił sobie dwie bułki za 3 złote, bo powiedział że ma przy sobie tylko 3,50 zł. Tak pomyślałam, że może to jakiś bezdomny, biedny.

W poszukiwaniach Bartłomieja B. każdego dnia brało udział około 300 policjantów. Zatrzymanie to efekt pracy lubelskich i rzeszowskich łowców głów - czyli policjantów z wydziału poszukiwań i identyfikacji osób. Policja nie informuje, kiedy mężczyzna pojawił się na Podkarpaciu.

Andrzej Fijołek, Komenda Wojewódzka Policji w Lublinie - Uciekł z powiatu zamojskiego, z Radecznicy, następnie przemieszczał się przez powiat biłgorajski i dalej na Podkarpacie.

Bartłomiej B. został przewieziony do zakładu karnego. Za podwójne zabójstwo grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Źródło:
własne