Do jednostki policji w Dębicy stawiła się kobieta, która jest objęta policyjnym dozorem. Po wyjściu z komendy udała się w kierunku zaparkowanego w rejonie ulicy Brzegowej pojazdu. Policjanci wiedzieli, że nie posiada uprawnień do kierowania, ale okazało się, że za kierownicą samochodu siedzi mężczyzna, który na widok radiowozu wyłączył pojazd.
Kilka minut później ruszył drogą jednokierunkową pod prąd. Policjanci zatrzymali Opla do kontroli. Kierowcą był 40-letni mieszkaniec Woli Żyrakowskiej. Okazało się, że mężczyzna stracił prawo jazdy w 2019 roku i do tej pory nie odzyskał uprawnień. Funkcjonariusze prewencji wyczuli od niego alkohol. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 1,4 promila alkoholu.
Mężczyzna odpowie teraz przed sądem za kierowanie pojazdem bez uprawnień oraz w stanie nietrzeźwości. Za popełnione wykroczenie otrzymał mandat w wysokości 1 tys. zł oraz 8 punktów karnych.