Jubilat w słusznym już wieku, to i życzenia musiały być odpowiednio dobrane. Pogórzanin, czyli przeworska kolejka wąskotorowa przeżywa obecnie drugą młodość, ale dzisiejsze świętowanie było okazją do przeniesienia się w czasie, zwłaszcza że datę imprezy wybrano celowo.
Ordynat przeworski książę Andrzej Lubomirski uzyskał w 1902 roku zgodę na budowę kolejki, której głównym zadaniem było dowożenie surowca, czyli buraków do przeworskiej cukrowi. Z czasem rozpoczął się również przewóz osób, które w ten sposób dojeżdżały do pracy. Pierwotnie na ponad 46-kilometrowej kolejowej trasie było aż 160 przejazdów, 27 rozjazdów oraz wiele obiektów inżynierskich. Dziś o dawnej świetności kolejki nazywanej potocznie ”dynówką” przypomniał parowóz specjalnie na tę okoliczność sprowadzony aż z Wielkopolski. Przejażdżka ciuchcią była dla wielu okazją do wspomnień.
Wśród uczestników uroczystości byli i przyszli adepci kolejnictwa.
Jeszcze przez tydzień będzie okazja do tego, żeby przejechać się wagonikami, które ciągnie stary parowóz.