Na rynku w Dynowie powitały ich tłumy mieszkańców. Biegli w zmianach sztafetowych non stop - dzień i noc. W 12 dni pokonali dokładnie 3333 km. Na mecie były medale, szampan i łzy szczęścia!
W biegu dookoła Polski napędzała ich akcja charytatywna. Zbierali bowiem pieniądze dla chorych dzieci - Stasia z Polańczyka i Emilki z Jasła, którzy wraz z rodzicami byli na mecie biegu. Cel to 200 tysięcy złotych, które - po połowie - będą przekazane na kosztowne operacje dzieci. Zbiórka prowadzona była do puszek, ale wciąż można wspomóc akcję w internecie na portalu zrzutka.pl.
Zbiórka trwa do 19 września.
zrzutka.pl/projekt3333