Niezwykły pasjonat z Komańczy, który odpady zamienia w rzeźby

Ilona Małek 2024-08-12
UDOSTĘPNIJ:
Niezwykły pasjonat z Komańczy, który odpady zamienia w rzeźby
Pan Andrzej Kijowski z Komańczy cukierkami płaci uczniom za aluminiowe puszki po napojach. Potem topi je w specjalnym piecu i wlewa do specjalnych form. Tak powstały już 4 niezwykłe zegary a w planach są kolejne. Na przygotowanie jednego potrzeba aż półtora miesiąca.

Pan Andrzej Kijowski z Komańczy wpadł na ciekawy pomysł by wykorzystać odpady m.in aluminiowe puszki po napojach. Przetapia je robiąc z nich zegary. W ten sposób powstaje przedmiot użytkowy będący jednocześnie rzeźbą Najpierw powstaje gliniany model potem betonowa forma i dopiero do tej formy wlewane jest aluminium. Pan Andrzej wybudował też specjalny piec, w którym topi puszki

- Puszek trzeba tysiące dlatego, że z jednej jest zaledwie groszówka po wytopieniu i oddzieleniu nagaru, bo jak się puszki topi to jest aluminium i nagar i trzeba to oddzielić.

Jak mówi pan Andrzej to bardzo żmudna praca przygotowanie takiego zegara z odpadów zajmuje nawet półtora miesiąca. Efekt jest imponujący już powstały 4 takie zegary, a w planach są kolejne.

Źródło:
własne