Poseł Rafał Weber - były wiceminister infrastruktury - mówił o sejmowej debacie dotyczącej kondycji transportu drogowego Wnioski z rozmów członków komisji infrastruktury z przedstawicielami firm i stowarzyszeń transportowych - jak przekonywał - nie są niestety dobre.

- Zagrożeń, z którymi spotykają się ci przedsiębiorcy jest coraz więcej. Z jednej strony to działania rządu, ale też UE, zwiększające obciążenia dla przedsiębiorców. Z drugiej strony coraz więcej pojazdów zza wschodniej granicy, głównie z Ukrainy, która próbuje wejść w rynek europejski i wypchać z niego polskich przewoźników.

W tej sytuacji rozpoczęcie prac nad poszerzeniem liczby dróg płatnych dla pojazdów powyżej 3,5 tony - jego zdaniem - może doprowadzić część firm do sytuacji kryzysowej. Tym bardziej że jak przekonywał rząd nie ma żadnego pomysłu na to jak wesprzeć tę branżę. A opłaty - zgodnie z planem miałyby stać się faktem już w trzecim kwartale tego roku.

Ewa Leniart, posłanka PiS - Pytanie czy czas, który obecnie mamy rok, który jest rokiem podwyżek, inicjowanych i przeprowadzanych przez rząd koalicji 13 grudnia, łącznie z podwyżką energii elektrycznej, podwyżkami za wodę także w Rzeszowie, jest rokiem dobrym na to żeby dodatkowo obciążyć obywateli polskich oraz przedsiębiorców tymi opłatami.

Posłowie PiS zapowiadają, że będą się dokładnie przyglądać sprawie i reagować. Tym bardziej, że jak podkreślał poseł Rafał Weber wprowadzenie opłat na odcinkach dróg szybkiego ruchu być może także na drogach krajowych może spowodować, że chcąc uniknąć dodatkowych kosztów ciężarówki będą rozjeżdżać te powiatowe i gminne, w wielu przypadkach świeżo zmodernizowane za duże pieniądze.