Miał być blok... jest ogrodzona działka. Problemy z inwestycją Resovia Sky

Beata Bartman 2024-07-10
UDOSTĘPNIJ:
Miał być blok... jest ogrodzona działka. Problemy z inwestycją Resovia Sky
Zawarli umowy z deweloperem, wpłacili pieniądze na wymarzone mieszkania, czują się oszukani i bezradni. W Aktualnościach o problemach związanych z inwestycją Resovia Sky. Miała być realizowana w centrum Rzeszowa. Zamiast mieszkań, na razie jest ogrodzona działka. Deweloper ma problemy także w innych rejonach kraju, a na Facebooku powstają grupy, gdzie kontaktują się poszkodowani.

Osobom, które podpisały umowy z deweloperem nie dane było poznać się jako sąsiadom z nowego bloku. Odnajdują się za pośrednictwem portali społecznościowych, bo połączył ich wspólny problem, teraz szukają sposobu jak go rozwiązać.

Alina Giergiel:
"W marcu 2022 roku podpisaliśmy umowę deweloperską. Do 1 kwietnia wpłaciłam pierwszą transzę około 135 tysięcy złotych. W umowie było wpisane, że termin wybudowania bloku to lipiec 2024 rok, a termin przeniesienia własności mieszkania do stycznia 2025 roku. No mamy lipiec 2024 roku jest dziura w ziemi, nie ma nawet fundamentów".

Pani Alina jest z Rzeszowa, ma małe mieszkanie. Zdecydowała się z mężem na zakup większego, gdy okazało się że jest w ciąży. W grupie osób, które zdecydowały się opowiedzieć swoją historię związaną z tym miejscem jest także pani Alicja, która w nowe mieszkanie zainwestowała jeszcze więcej.

Alicja Maliczewska:
"Córka studiuje w Rzeszowie więc postanowiliśmy z mężem, że nabędziemy mieszkanie, żeby było łatwiej. Kiedyś może zostanie tu, będzie pracować wiec będzie łatwiej dla niej no i też umówiliśmy się z przedstawicielem firmy, postanowiliśmy podpisać umowę, podpisaliśmy ją w grudniu 2022 roku wpłaciliśmy pierwszą transzę, potem kolejną będąc zapewnianymi, że wszystko jest w porządku".

W każdym przypadku próby kontaktu kończą się podobnie.

Alina Giergiel:
"Nie ma kontaktu z deweloperem. Wysyłałam pismo, rozmawiałam po wysłaniu pisma z pełnomocnikiem dewelopera, który tu urzęduje w biurze sprzedaży, to mi powiedział 2 tygodnie temu, w poniedziałek, pani Alino pismo jest przygotowane, do tej pory nie otrzymałam żadnego pisma, pełnomocnik również nie odbiera ode mnie telefonów, nie odpisuje na smsy".

Alina Maliczewska:
"Mieszkania nie ma, trzeba wynajmować, dalej płacić pieniądze utopione jednym słowem".

W biurze sprzedaży firmy w Rzeszowie nie zastaliśmy nikogo, nikt nie odpowiada także pod wskazanym do kontaktu telefonem. Nie udało nam się uzyskać także odpowiedzi na maila przesłanego do centrali firmy Hreit. Poszkodowani są w różnych miejscach kraju.


Nie dostaliśmy odpowiedzi w tej sprawie od dewelopera. Natomiast na jego stronie pojawiło się oświadczenie, w którym informuje, że zarząd firmy złożył wniosek o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego. Celem prowadzonej restrukturyzacji jest ochrona i zaspokojenie interesów wierzycieli w stu procentach.


Źródło:
TVP3 Rzeszów