Na przejściu w Medyce - największym na granicy z Ukrainą - każdej doby odprawianych jest około 12 tysięcy osób. Każda jest dokładnie sprawdzana - podobnie jak dokumenty, którymi się posługuje. Efektem są ujawnienia kolejnych fałszywek. To przede wszystkim stemple kontroli granicznej, zarówno polskie jak i zagraniczne. Niedawno w paszporcie obywatelki Ukrainy było ich 6.
Swój nielegalny pobyt w Hiszpanii chciał ukryć między innymi zatrzymany w Medyce obywatel Azerbejdżanu - w paszporcie miał zarówno podrobioną hiszpańską wizę jak i stempel kontroli z przejścia na lotnisku w Barcelonie. W tym roku takich fałszywych stempli funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej ujawnili już ponad 130, między innymi austriackich, niemieckich i bułgarskich.
Innymi często podrabianymi dokumentami są prawa jazdy - było ich już w tym roku ponad 100.
Strażnicy graniczni zatrzymują także podrobione dowody rejestracyjne aut, ich ubezpieczenia oraz najróżniejsze zaświadczenia. W tym roku takich fałszywek było już ponad 600.
W ich ujawnianiach pomaga nowoczesny sprzęt, którymi dysponują funkcjonariusze, a także dostęp do międzynarodowych baz danych oraz współpraca ze służbami innych państw.